środa, 17 września 2008

wpis 13. drogi pamiętniku...


szczegóły TU.

przy okazji ślę pozdrowienia naszej dennej służbie zdrowia, która od soboty na przemian: zszywa mnie, pruje, zasypuje jakimś gównem, zszywa, pruje,zasypuje jakimś gównem... jeszcze kilka dni takich gierek i obetną mi całą nogę.

6 komentarzy:

  1. szpaner z popsutym celownikiem!

    OdpowiedzUsuń
  2. E tam, dla mnie to mogą ci nawet obie nogi uciąć, żeby ci tylko ręce zostawili do kontynuowania pamiętnika (;

    OdpowiedzUsuń
  3. Biorąc od niego autograf na mfce nie zapomnij wspomnieć o tym ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jasna sprawa.

    A w ogóle, KRL, rumianych masz kolegów (:

    OdpowiedzUsuń
  5. to kierownik biblioteki. szef.

    @.c.z. - a jak mu się nie spodoba...

    OdpowiedzUsuń
  6. To będzie oznaczało, że się nie zna i jest przereklamowany...

    OdpowiedzUsuń