sam mam problem z wydaniem dwóch kotów (identyko czarne, tylko jeszcze białe koloratki mają na szyi). i w tym momencie nasuwa się pytanie : WYSTERYLIZOWAĆ... TO NIE ŁASKA?
Cud rozmnożenia, Potasowi wszystko tak łatwo przychodzi i koty i komiksy. Wziąłbym, ale... mam już jednego kota o imieniu zakalec. Czekam na Łaumę cd. jeden z najpiękniejszych polskich komiksów od 89r.
do wora i hop siup! jak KRL nie da rady, moja babcia to zrobi. serio. kiedys mi powiedziala,ze utopila male kotki(w wiadrze. potrzebny jest tez duzy kamien do docisniecia worka,co by nie wyplynal) za to,ze kocica ugryzla moja babcie w dlon. babcia chciala nakarmic kotke a ta ja capnela w reke. krotka decyzja. kotka poszla w "opieke" sasiada,ktoremi zaplacila 20 zlotych za "opieke"... zycie...
te koty mają ponad miesiąc. mają imiona. śpią mi na nogach jak siedzę i rysuję i tutaj piszę. każdego kto spędzi z nimi miesiąc, a później da rade je utopić - zapraszam.
KRL-u, pliz... te kolory wykańczają moje oczy... po 5 minut spędzonych na Twoim blogu, potem przez 15 minut mi lata przed o9czyma wszystko. Zlituj się!
W wór i do Łyny!
OdpowiedzUsuńTwoja stara do Łyny. Aha, wcześniej do wora!
OdpowiedzUsuńŚledzie do Łyny! i siedzieć tam!
OdpowiedzUsuńkotki śliczne, ale jako że nie mam możliwości wzięcia sobie jednego to może zorganizuje kogoś ze znajomych ku temu.
wór worem ale bez cegły w worze nie pójdą na dno.
OdpowiedzUsuńtargaj wora, ty, rybą śmierdzący! i ten drugi, cegła ci w ryj!
OdpowiedzUsuńWór, cegła i chloroform, co by kotki nie czuły, że idą na dno. Będzie humanitarnie. No i w domu więcej miejsca.
OdpowiedzUsuńSzadap tam, wyyyy, miłośnicy pchlarzyyy. Arrrrr.
sam mam problem z wydaniem dwóch kotów (identyko czarne, tylko jeszcze białe koloratki mają na szyi).
OdpowiedzUsuńi w tym momencie nasuwa się pytanie :
WYSTERYLIZOWAĆ... TO NIE ŁASKA?
Worek to sobie na łeb załóżcie i walnijcie cegłą coby humanitarnie było...
OdpowiedzUsuńno... nie będziecie czuli, że się dusicie... ; )))
/// Karolu! - kliknij na GG! Please!:)
mam dwie kotki. jedną zdążyłem wysterylizować, druga co się okazało - była już zapylona.
OdpowiedzUsuńŚledzia trzeba wysterylizować, żeby więcej nie pierdolił. cegłą w wór, bez chloroformu.
OdpowiedzUsuńJa sie zastanowie i dam znać ; )
OdpowiedzUsuńw wór i do dołu z wapnem!
OdpowiedzUsuńCud rozmnożenia, Potasowi wszystko tak łatwo przychodzi i koty i komiksy. Wziąłbym, ale... mam już jednego kota o imieniu zakalec. Czekam na Łaumę cd. jeden z najpiękniejszych polskich komiksów od 89r.
OdpowiedzUsuńwow! ale kwasiarsko się teraz na Twoim blogasku zrobiło :D
OdpowiedzUsuńdo wora i hop siup! jak KRL nie da rady, moja babcia to zrobi. serio. kiedys mi powiedziala,ze utopila male kotki(w wiadrze. potrzebny jest tez duzy kamien do docisniecia worka,co by nie wyplynal) za to,ze kocica ugryzla moja babcie w dlon. babcia chciala nakarmic kotke a ta ja capnela w reke. krotka decyzja. kotka poszla w "opieke" sasiada,ktoremi zaplacila 20 zlotych za "opieke"...
OdpowiedzUsuńzycie...
pozdrawiam
oLo masterwiosua
te koty mają ponad miesiąc. mają imiona. śpią mi na nogach jak siedzę i rysuję i tutaj piszę. każdego kto spędzi z nimi miesiąc, a później da rade je utopić - zapraszam.
OdpowiedzUsuńNo teraz to pojechałeś po bandzie z tymi kolorami. Czy to już koniec
OdpowiedzUsuńeksperymentów dizajnerskich?
na jakiś czas na pewno:)
OdpowiedzUsuńteraz jest tak fajnie- pogrzebowo, żałobnie.
KRL-u, pliz... te kolory wykańczają moje oczy... po 5 minut spędzonych na Twoim blogu, potem przez 15 minut mi lata przed o9czyma wszystko. Zlituj się!
OdpowiedzUsuńok. to jeszcze poeksperymentuję.
OdpowiedzUsuńmi tam kolorki pasują. chyba to jakaś przypadłość ludzi lubujących się w elektronicznych dziwactwach muzycznych
OdpowiedzUsuńKRL,jak chcesz, zadzwonie po babcie. na mazurach mieszka,wiec rzut beretem bedzie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
oLo masterwiosua
:-) tak, już ja te Twoje eksperymenty widzę :lol: zamanipulujesz kolorami tak, że hipnoza gwarantowana!
OdpowiedzUsuńpozdr
Idzie KRL przez pustynię: "ja nie wyrabiam ze zmianą tej kuwety".
OdpowiedzUsuńNie chcę się czepiać ale wygląd tego bloga przeraża. :P
OdpowiedzUsuńI co gorsza daje po oczach gorzej niż spawarka...
jest opcja pobrania pocztowego? ;p
OdpowiedzUsuńa gdzie Ty siedzisz? przekaże się pocztą pantoflową.
OdpowiedzUsuń