pękł Śledź. nasze wspólne urodziny zawsze bywają wesołe. w tym roku przebiliśmy samych siebie.
było srogo. rajd taksówką z prędkością warp po śpiącym olsztynie, pan w kajdankach, enigmatyczne schody pod sklepem, delirka, ktoś zapomniał 100, 000 zł i zostawił je na belce pod sufitem (tak - nowych. tak - prawdziwych), do dziś jak zginam mały palec u prawej dłoni to mnie boli...
ja się w trakcie imprezy nawróciłem. tylko na moment. było to pod drzwiami gabinetu lekarskiego. tak nad ranem prawie już.
były dwie ofiary śmiertelne. całe szczęście w zwierzętach. a to nie było takie do końca oczywiste wcale. że w zwierzętach...
Twoja relacja jest zbyt wesołkowata i zakłamuje prawdziwy, wielowymiarowy, przez co- tragiczny, obraz tamtych dni.
OdpowiedzUsuńmusiałem to ubrać humorystycznie. to taka moja prywatna terapia. w ten sposób oswajam to co się wtedy wydarzyło.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy pójście po najmniejszej linii oporu, czyli pokazanie tylko rumianej i zdrowej części twarzy tamtych wydarzeń, może być uznane za część terapii.
OdpowiedzUsuńChoćby nawet prywatnej.
Ja poradziłem sobie z traumą, wskakując do miski z wodą, ze stołu. Wielokrotnie i po ciemku.
A wygraliście weekend w Paryżu ? (to tak a propos zdjęcia numer 6).
OdpowiedzUsuńI Karolu pamiętaj o mojej propozycji "zatygodniowej" :>
>Nie wiem, czy pójście po najmniejszej linii oporu...
OdpowiedzUsuńhttp://wo.blox.pl/2009/08/Po-najmniejszej-linii-oporu.html
ojejku, Bizonowi się zaokrągliło
OdpowiedzUsuńPiękne foty,i tu i u Michała,aż się człowiek wzruszyć może.I się wzrusza.Serce mnie boli,że mnie z Wami nie było...
OdpowiedzUsuńkogo to obchodzi?
OdpowiedzUsuńMisia
Z takimi fotami do na pomponik. Celebryci ;ebani! Giedroyć polskiego komiksu? Hi, hi... raczej Liszowska polskiego komiksu...
OdpowiedzUsuńtylko grubych ud brakuje
Misia
ja mogę grube uda pokazać,i owszem
OdpowiedzUsuńa ja mam grube uda i duże stopy... ;)
OdpowiedzUsuńGrube uda i duże stopy, a także gibki pyton może nas, babeczki trochę onieśmielać. Prosiłabym też o zdjęcie tej cipy z prawej strony, bo mnie to brzydzi.
OdpowiedzUsuńMisia
Nie patrz jak cie brzydzi, nikt nie zmusza. Daruj sobie bo nikt nie zwraca na ciebie uwagi, tylko smieszysz.
OdpowiedzUsuńkij ci w czoko.
Wydaje mi się, że na tej planszy Łaumy: http://www.flickr.com/photos/25986681@N05/3347562652/sizes/l/
OdpowiedzUsuńjest kompromitujący błąd:
jest: "...którzy nie mieli czasu wychowywać swoje pociechy"
powinno być: "...którzy nie mieli czasu wychowywać swoich pociech"
Dopełniacz - Kogo? Czego?
Carel, Carel chyba się przelecę po całości. Papier jest wkurwiająco cierpliwy.
Misia
nie martw Ty się. korekta jest już dawno zrobiona.
OdpowiedzUsuńale dziękuję za troskę.
Szkoda Łaumy na błędy. Lepiej aby nie była białym "krókiem".
OdpowiedzUsuńBo:
drzewo rośnie 50 lat. Przychodzi drwal i wypierdala je w ciągu minuty. Potem robią z tego kartkę papieru, na której drukują 2 strony Łaumy, z koszmarnymi błędami. Następnie Łaumę kupuje jakaś analfabetka i nic nie zauważa. A alfabetka też kupuje, tylko ona pokłada się ze śmiechu, a potem wiesza Łaumę na gwoździu w wiadomym miejscu.
Lepiej faktycznie zróbcie korektę (całości).
Misia
długo nad nią siedzieliśmy i chyba wyłapaliśmy wszystko co da się wyłapać.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję.
Mam zawoalowane pytanie:
OdpowiedzUsuń- Czy to prawda, że dostałeś już propozycję zrobienia plakatu na przyszłoroczny (21) MFKiG, czy to jakaś bujda jest?
Misia
największa bujda jaką słyszałem.
OdpowiedzUsuńplakaty robi osoba, która wygrywa Grand Prix w konkursie na komiks.
nigdy nie brałem nawet udziału w nim:)
Osoba od Grand Prixa, albo jeśli jej projekt nie zawodoli organizatorów, twórca wybrany przez nich właśnie. Tym sposobem w tym roku plakat pocisnął Tomek Leśniak, a 3 lata temu Trust na ten przykład. Pamiętam, że np. plakat Pawła Zycha się nie spodobał kilka lat temu i zrobił ktoś z Contura.
OdpowiedzUsuńCarel, zasnąłeś, czy co? Dawaj jakiegoś nowego posta.
OdpowiedzUsuńMisia
jutro
OdpowiedzUsuń